Kochani!
Ostatnio mnie natchnęło i wpadłam na pomysł jak można przerobić stary wełniany szalik na komin z dowolnie wybranym przez siebie wzorem.
Postanowiłam się tym pomysłem z Wami podzielić ;)
Do wykonania takiego komina potrzebne mi było:
- szal zrobiony na drutach, może być też szal z polaru.
- kawał tkaniny w bliźniaczych wymiarach do naszego szala
- szpilki krawieckie
- maszyna do szycia lub igła z nitką i wówczas ogromna cierpliwość ;p
Wykonanie :
1. Przygotowane tkaniny układamy jedna na drugiej prawymi stronami tkanin do środka i brzegi na obu dłuższych bokach zabezpieczamy szpilkami jedna za drugą , aby nam się w trakcie szycia nic nie przesunęło ;)
2. Szyjemy blisko przy brzegu , zwracając uwagę czy na pewno maszyna łapie oba materiały . Ja dla pewności zawsze jedną tkaninę zostawiam ciut szerszą tak mi wygodniej ;) ale to nie jest konieczne a po wszystkim i tak ścinam nadmiar tkaniny .
3. Po zeszyciu obu najdłuższych boków , wywijamy całość na prawą stronę ( tak jak skarpety, rajstopy czy jeansy po praniu ;p)
4. Teraz powinniśmy otrzymać szal z niezszytymi bokami krótszymi . Aby otrzymać komin trzeba je połączyć , ja jeden koniec wsadzam w drugi ( tak jak zamyka się pendrive ;p ) z tym , że ten koniec do którego w wkładamy drugi trochę zawijamy jego brzeg od środka, żeby był ładnie wykończony. Tak połączone oba końce naszego szala zabezpieczmy szpilkami i przeszywamy na maszynie lub ręcznie.
Tkanina w takiej metodzie może się mino wszystko trochę przesunąć , ale tego i tak nie będzie widać jak się komin ubierze ,wiec nie ma co się martwić ;) Jak komuś wyjdzie mocne przesuniecie to zalecam przyszyć guziki i już ;)
Komin gotowy ;)))
Mam nadzieję, że tutorial jest czytelny i zrozumiały ;)
Jestem pewna, że jak mi się udało to i Wy sobie poradzicie ;)
Jeśli uszyjecie swoje kominy to pochwalcie się ;)
Buziaczki ;*** Miłego dnia ;)
Fajny komin, ciekawe zestawienie i świetny efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńMy a Ty wielka przepaść:)))
OdpowiedzUsuńDo maszyny nie siadam nie nie nie
hahah to nie prawda , ja jestem samoukiem szyję od roku najprostsze rzeczy i rożnym skutkiem z resztą ;p ;*
Usuńhm, musze pogrzebać w czeluściach mojej szuflady szalowej, może cos wygrzebie i popróbuję:-)
OdpowiedzUsuń:) radości !!! Jak uszyjesz to się pochwal ;)
UsuńAle super :-) Na razie mam śliczny komin od ciebie ale na przyszłość może sięgnę po te wskazówki ;-)
OdpowiedzUsuń;) możesz komuś bliskiemu uszyć ;)
UsuńSuper !! Nie ma to jak dobry pomysł :)Komin wyszedł Ci śliczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a widzisz Elu jak mnie pomysł zaatakował to nie było litości !!!! trzeba było się zabrać do roboty ;)
Usuńpodoba mi się to połączenie kolorów:) bardzo fajny ten komin:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) zgadzam się, kolory fajnie się zgrały .
UsuńŚwietny pomysł na łączenie kilku rożnych faktur, ja również coś takiego uwielbiam.
OdpowiedzUsuń***
www.zapalov.blogspot.com - blog o moim projektowaniu mody
dziękuję, miałam obawy czy moja maszyna da radę z robionym na drutach szalem ... były chwile grozy , ale się jakoś udało ;)
UsuńCałkiem efektowny ten zamotek :) Kominy są fajowe, lubię takie wielofunkcyjne rzeczy w szafie.
OdpowiedzUsuńNa pierwsze już zimowe temperatury przydaje się ;) Dziękuje ;*
UsuńŚwietne! Jeju mam mnóstwo szali, mnóstwo chust, chustek, chusteczek. Genialne :) Dziękuję za inspirację!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę ;)
Usuńświetny,uwielbiam recykling- połączenie kwiatowo -zielone w sam raz na ożywienie jesieni
OdpowiedzUsuńTe kwiatuszki są bardzo subtelne a na całości są wypukłe puszyste lekko kropki jak ośnieżone ;) Bardzo przyjemne są obie tkaniny a szyjkę grzeją mmmmmmm bezkonkurencyjnie ;)
UsuńAle przepiękną tkaninę użyłaś - śliczna! I bardzo mi się podoba nowy wygląd bloga :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dziękuję ;*
UsuńPiękny. Uwielbiam drobniusie kwiatki w tkaninach. Cudne zestawienie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOh ciesze się, wszystkim się tkanina w kwiatki tak podoba a to bardzo miłe ;) Dziękuję ;*
UsuńMatko, jaki cudny komin! Bardzo subtelnie wyglada połączenie dwóch różnych tkanin i tych delikatnych kolorków, bardzo dobrze wytłumaczyłaś, dzięki za ten pomysł!
OdpowiedzUsuńOooo dziękuję ;))) Czy Ty się szykujesz by samemu uszyć komin na zimę ? ;) Cudnie ;*
UsuńPiękny
OdpowiedzUsuńdziękuje ;)
UsuńDzięki Fajny pomysł na reanimacje starego opatrzonego szala :)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo ;)
UsuńWidzę, że temat kominów ciągle cie kręci... I wychodzą tobie co raz to bardziej pomysłowe!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
hahah a widzisz Kurko Zakręcona , tak się składa , że jakoś sezon mnie inspiruje ;)
Usuńświetna i czytelna instrukcja :) powinnaś zamieszczać takie częściej ;)
OdpowiedzUsuńblog w nowej szacie wygląda super!
Dziękuję ;)
UsuńSuper pomysl:))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPewnie, że zrozumiały! Komin dla siebie już uszyłam, ale jestem pewna, że tutorial przyda się wielu kreatywnym osóbkom :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, El clavel
Komin extra i kolorek :)
OdpowiedzUsuńOoo takie coś sobie zrobię na zime:)
OdpowiedzUsuń