Słodzik ten jest prawie 200 razy bardziej słodszy od naturalnego cukru ale jego kaloryczność jest przy tym bliska zeru , to prawdziwy genialny wynalazek, szkoda, że jest tak bardzo niebezpieczny dla naszego życia i zdrowia.
Aspartam odkryto przypadkiem w roku 1965, kiedy James Schlatter, chemik zatrudniony w G.D. Searle Company, testował lek przeciw wrzodowy. Środek ten dopuszczono do stosowania w suchych wyrobach spożywczych w roku 1981, a w napojach gazowanych w roku 1983.
Aspartam jest obecnie najniebezpieczniejszą substancją na rynku, jaką dodaje się do żywności.
Przygotowałam kilka filmików, które przybliżają nieco istotę problemu, zapraszam do obejrzenia
Jeśli spożywasz produkty zawierające aspartam możesz zauważyć u siebie objawy:
- bóle głowy/ migreny
- zawroty głowy
- ataki epilepsji
- nudności
- drętwienia
- skurcze mięśni
- przybieranie na wadze
- wysypki
- depresje
- zmęczenie
- drażliwość
- częstoskurcz serca
- bezsenność
- problemy z widzeniem
- utrata słuchu
- palpitacje serca
- trudności z oddychaniem
- ataki niepokoju
- niewyraźna wymowa
- utrata smaku
- szum w uszach
- zawroty głowy
- utrata pamięci
- bóle stawów
Naukowcy badający działanie aspartamu wykazali, że jego spożycie może być bezpośrednią przyczyną powstania lub też pogorszenia się stanu zdrowia w przypadku chorób: guzy mózgu, stwardnienie rozsiane, epilepsja, chroniczne stany zmęczenia, choroba parkinsona, choroba alzheimera, opóźnienia umysłowe, chłoniak, wady wrodzone, fibromyalgia oraz cukrzyca.
Udowodniono również, że może powodować uszkodzenia płodu.
Moje doświadczenia:
Ja osobiście przeżyłam szok dowiadując się na temat aspartamu, byłam wkurzona i niesamowicie oburzona faktem, że dopuszcza się taką truciznę do spożycia. Przecież to jest w ogromnej gamie produktów!!! Napoje gazowane, napoje energetyczne, gumy do żucia, gumy rozpuszczalne, wody mineralne słodzone, które reklamują jako zdrowe!!!
Już prawie rok zgłębiam wiedzę na temat tego specyfiku, rozmawiam z ludźmi w otoczeniu. W moim domu rodzinnym piło się Cole na każdą okazję, moja mama piła ją codziennie, a jak nie ją to napoje energetyczne, dziś ma pousuwane fragmenty jelita oraz macicę, traci słuch i znacznie pogorszył się jej wzrok a nie jest jeszcze babcinką! , moja siostra po spożyciu coli dostawała wysypkę na całym ciele, mimo to ją piła bo lubiła i z czasem wysypka nie pojawiała się po wypiciu jednej szklanki tylko po około litrze. Teraz już wie co to za trucizna i nie pije napoi które zawierają ten składnik.
Mnie z kolei po spożyciu męczyły bóle brzucha i kołatanie serca , Tomka migreny i silne bóle żołądka , które ustały wraz z eliminowaniem napoi zawierających E 951 i to nie były lekkie bóle brzuszka, zdarzało się nawet, że ból był tak silny, że jechaliśmy w nocy do szpitala.
Wszystkie objawy się wygłuszyły gdy zaczęliśmy zwracać uwagę na to co jemy! Słowa jesteś tym co jesz, od czasu otwarcia oczu na skale problemu zatruwania społeczeństwa żywnością nabrały dla nas nowego wydźwięku.
Jakie produkty zawierają aspartam ?
Aspartam kojarzy się głównie z napojami dietetycznymi jednak , wykluczenie ich z naszych zakupów spożywczych nie zwalnia nas z czytania etykiet na produktach, bo ten środek jest umieszczany niestety w wielu innych produktach takich jak, płatki, gumy do żucia, jogurty, kakao rozpuszczalnym, w galaretkach, deserach, musujących tabletkach rozpuszczalnych z witaminami, lekach również tych dla dzieci , środkach przeczyszczających, słodkich herbatkach, słodzikach w różnych postaciach i wielu innych!
Czytaj skład na opakowaniu!
Nie chcę nikogo straszyć, nie chcę też siać paniki. Ja podaje jedynie kilka informacji, jeśli Cie to zainteresuje bliżej więcej szczegółowych badań znajdziesz bez problemu w Internecie.
Zdaje sobie sprawę , że łatwiej jest nie wiedzieć i żyć w błogiej nieświadomości , niż próbować zrozumieć dlaczego ktoś dopuszcza takie substancje na rynek produktów spożywczych.
Szanuje swoich czytelników i gdybym nie była przekonana o szkodliwości aspartamu nie pisałabym o tym.
Pamiętajcie, że jeśli macie wybór zawsze wybierajcie produkty naturalne , słuchajcie waszego ciała , ono jest doskonałym organizmem i zawsze nas alarmuje jak coś jest nie tak. Jeśli czujesz, że coś jest nie tak zastanów się co ostatnio jadłeś, piłeś, wdychałeś .Nie zaszkodzi wykluczyć choć na jakiś czas podejrzanych produktów i sprawdzić jak będziemy się czuli.
Dbajcie o siebie :*
Wielkie podziękowania za ten artykuł! Wiedziałam, coś tam słyszałam, ale nie tak dokładnie. Muszę się temu przyjrzeć dokładniej, chociaż u mnie jest taki problem, że moja mama pilnuje moich córek i nie zawsze mnie słucha :( Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuń:) z dziećmi jest najgorzej upilnować , ale pocieszający jest fakt, że zawsze można zamiennie wybrać inny produkt. A są np napoje gazowane które nie zawierają tych groźnych składników, co prawda mają o zgroza cukier , no ale lepsze to niż chemikalia. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ;*
Usuńkurcze, właśnie po jedzeniu żuję popularną gumę na literę O, przekonana, ze to dobry nawyk. jednym z pierwszych składników wymienionych na opakowaniu jest aspartam:/ i co, to znaczy że nie jest to takie dobre jak wszędzie przekonują???
OdpowiedzUsuńmyślę, że już znasz odpowiedź na swoje pytanie. Czy żucie gumy zawierającej związek tak szkodliwy jest zdrowe? - hm myślę, że nie jest specjalnie bezpieczne. Mycie zębów ogólnie dobra rzecz o ile w paście nie ma za dużo fluoru który też niestety jest szkodliwy , żucie gum wyeliminowałam już dawno ze swojego życia będzie już 9 lat , zwyczajnie dentysta mi odradzał i jakoś się odzwyczaiłam. Zadaję sobie sprawę, że otwieranie oczu na pewne kwestie jest bolesne, ale po to mamy mózg aby myśleć i nie wierzyć reklamom nad którymi pracuje cały sztab profesjonalistów którzy znając funkcjonowanie ludzkiego mózgu starają się podprogowo wpływać na nasze myślenie.
UsuńOd pewnego czasu też patrzę, co kupuję, mąż również. Za dużo jest sztuczności w naszym pożywieniu. My, dorośli, już wiemy, co jest dla nas dobre, ale nie wiem jak uda mi się wyjaśnić synowi, że domowe ciasteczka są lepsze i zdrowsze od tych kupnych! Dzięki za taki artykuł o aspartamie, muszę zapamiętać nazwę!!
OdpowiedzUsuńKobieto blogująca :) z dziećmi nie jest specjalnie ciężko, one uwielbiają zabawę i wszystko co jest fajne! W kwestii ciasteczek, bierzesz dzieciaczka do sklepu po foremki albo kupuje w Internecie, dziś jest zatrzęsienie różnych foremek, ciekawych z dodatkowymi tłoczeniami, kiedyś nawet trafiłam na Muminki <3 ale jak poszukać na pewno znajdziesz coś odpowiedniego. Ja kiedyś kupiłam ogromny karton plastikowych foremek na wszystkie okazje , z cyframi, plusami , minusami, czarownicami, dinozaurami... no z wszystkim. Jeśli pozwolisz dziecku uczestniczyć w wyrabianiu ciasta, mierzeniu, ważeniu, tworzeniu form, potem ozdabianiu i sprawisz że atmosfera wokół tego zadania będzie niezwykle miła, zabawna, to uwierz mi, będzie wolał zjeść swoje ciasteczka :) może nie od razu zrezygnuje z tych kupnych ale jest tyle przepisów na ciasteczka, że możesz piec cały rok, a jak fajnie to u dziecka rozwija pojęcia matematyczne uuuu :) Trzymam kciuki , uwierz w siebie i w to że możesz to zmienić :)
Usuńsuper artykuł!
OdpowiedzUsuńzapraszam na kokilkowy przepis!
Coś ostatnio nie wychodzisz z kuchni ;p Buziole :*
UsuńDzięki kochana za artykuł, przerażające jest to że prawie we wszystkim jest ta trucizna....
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:)
Całe szczęście, że umieszczają skład na opakowaniu, choć pewnie wkrótce to się zmieni, bo coraz mniej się liczą z naszym zdrowiem i życiem, konsument staje się jedynie odbiorcą, który ma ślepo ufać ludziom w białych fartuszkach , zafałszowanym badaniom i ogłupiającym teorią. A wystarczy porozmawiać z rodzicami , obserwować , pomyśleć ... i świat wygląda inaczej niż go kreują media.
UsuńZgadzam się z tobą. Też czytam etykiety od lat kilku. Najgorsze jest to że w większości produktow są różne trucizny. Dzis szukając kabanosow odlozylam na półkę bo wszystkie mialy glutaminian sodu. Niestety żywienie wymaga mega akrobacji. Jest taka książka czy wiesz co jesz. Po niej świat już nie jest taki sam. Ale za to bardziej swiadomy.
OdpowiedzUsuńDokładnie ,tak . Glutaminian sodu to drugi po aspartamie truciciel , my jesteśmy dorośli , nasze organizmy jeszcze pamiętają niezatrutą żywność ale co z tymi dziećmi w które od maluszka pakuje się chemie? ile dzieci ma teraz chociażby alergie? Takie rozmowy mogłabym prowadzić godzinami. Cieszę się, że są ludzie którzy świadomie wybierają produkty , to pierwszy krok do przeciwstawienia się wielkim korporacją, które nas trują.
Usuńokropność, to paskudztwo jest prawie wszędzie ..
OdpowiedzUsuńjest jest ;/ trzeba się sporo naczytać na zakupach aby nie przynieść tego świństwa do domu ;/
UsuńBardzo dobrze, że o tym mówicie. Mam wrażenie, że zwiększa się świadomość, czyta się składy produktów ale literki E zwyczajnie się omija. A warto się zainteresować co pod nimi się kryje, na ile są to szkodliwe substancje. Na https://foodexpert.pl/category/dodatki-do-zywnosci/ o takich dodatkach do żywnosci jest mnóstwo informacji, także o aspartamie - E951.
OdpowiedzUsuń