piątek, 25 lipca 2014

Z brzuszkiem w tle

A więc wreszcie znalazłam chwilę aby wrzucić parę zdjęć, na które wiem, ze czekacie :)

Brzuszek rośnie i obracanie się z lewego boku na prawy to już nie lada wysiłek.

Część z Was ma to już pewnie przetrenowane ale mi przydałby się chyba jakiś obrotownik  który zrobi to za mnie . Powiem szczerze, że nie myślałam, że brzuszek będzie aż tak ciężki to już prawie 35 tydzień ciąży więc to tak jakby ostatnie tygodnie które mi zapewne strasznie przelecą ...

Gdyby nie fakt, że upały naprawdę źle ostatnio znoszę to nie mogę narzekać na swój błogosławiony stan ;)

Dziś nawet usłyszałam od swojej pani ginekolog, że nie widzi bym przytyła w ciąży - no akurat sobie pomyślałam, a spodnie wszystkie za małe ;p 


A teraz kilka obiecanych zdjęć 

pokój - sypialnia nasza w której stanie łóżeczko, jak widzicie remont trwa...




ubranek na początek powinno wystarczyć - chyba ;p

w wolnej chwili uszyłam wałeczek, taki i do karmienia nie tylko

mój kącik czytelniczy powoli wzbogaca się o nowe pozycje dziecięce ;)

mój ogródek balkonowy ma się przeciętnie, za często wyjeżdżałam do rodziców odpocząć ;/
za to miętka się ładnie suszy, z dobry słoik na zimę będzie :)
produkcja pestek ;)

już są suche, można się zabierać za mały termoforek anty-kolkowy dla Bobasa

łasuch to idealnie mnie określa ;p
moje SPARTAŃSKIE SPA  dla zmęczonych stóp  :)
Jak widzicie dzieje się ... mam chwile, że już się nie mogę doczekać i chwile, że jak pomyśle o porodzie to żałuje, że to nie pierwszy miesiąc ciąży ;p Czasem mam humory i muchy w nosie, czasem zabiłabym za łyzkę lodów ...
Aż się dziwie, że Tomek ze mną wytrzymuje ;p
Jak narzeka, to zawsze mu mówię, że przynajmniej to ja będę cierpieć przy porodzie a on stanie z boku więc i tak ma luksusową sytuacje .

No i to chyba na tyle , co u mnie.

Dziękuję, że mnie odwiedzacie i piszecie o swoich doświadczeniach, to mnie naprawdę wspiera i pociesza, że dałyście rade ;)

Buziaki Kochani i miłego dnia ;*

18 komentarzy:

  1. powodzenia :-)))
    leniuchuj póki możesz bo potem to już nie Ty będziesz rządzić :D

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie strasz nie strasz ;p - tylko na to czekam ;)

      Usuń
  2. Dasz radę, mnie też poród przeraża, ale każda to jakoś przechodzi, przeżywa więc coś za coś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co prawda to prawda- też się tym tekstem karmię- damy rade ! :D

      Usuń
  3. Odpoczywaj! Odpoczywaj! Trzymam kciuki za ostatnie tygodnie! :)
    Myślami z Tobą! Wiem, że dasz radę!
    BUZIAK :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzymaj i nie puszczaj , przyda się bardzo ;)

      Usuń
  4. życzę wszystkiego najlepszego i kciuki cisnę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. :O:O:O
    Gdzie Ja sie podziewałam przez tyle czasu!!!!mała kropka w drodze...jeju

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz jakie masz tyły ;p ale spoko sama się zaskoczyłam małą kropką ;p buziaki ;*

      Usuń
  6. Powodzenia w ostatnich tygodniach :) ja mam trochę więcej czasu, a poza tym dla mnie to nie pierwszy raz to bez stresu porodowego w sumie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zazdroszczę, ja z każdym dniem się chyba bardziej denerwuje choć się zarzekałam, że spoko luz dam rade to teraz im bliżej tym bardziej wymiękam ;p

      Usuń
  7. Odpoczywaj ile możesz :)
    Dasz radę na pewno! Nie masz wyjścia :P- sama sobie tak tłumaczyłam. Już niedługo będziesz trzymała swoją malusią kropeczkę w ramionach! Ah! Niezapomniane uczucie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. uroczy masz brzuszek, wyśpij się i najedz sie ile wlezie bo przy maluchu bedzie ciężej, kącik super si zapowiada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najadam się oj najadam - jeszcze Hania jest w brzuszku ale już wiem, że najbardziej lubi jeść owoce i lody - jak każda dziewczyna chyba ;)

      Usuń
  9. O, tapeta taka jak w mojej sypialni ;-) odpoczywaj póki mozesz, bo przed Tobą maraton, przynajmniej 18-letni ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz taka mi wpadła w oko i te szarości stonowane <3

      Usuń

Bardzo lubię czytać komentarze, pod swoimi wypocinami, dzięki temu możemy się lepiej poznać i wiem, że ktoś to jednak czyta - to naprawdę miłe uczucie!!!