Nie wiem od czego tu właściwie zacząć ;/ Kto nie lubi czytać o złych i przykrych sprawach niech dalej nie czyta.
Wybaczcie ale muszę to z siebie wyrzucić !!!
Hania biedulka została źle zdiagnozowana, i gdybyśmy sami nie wykonali pewnych badań dziecko by się prawdopodobne znalazło w szpitalu z odwodnienia....
Bo skoro dziecko ma notoryczne biegunki- to musi mieć nietolerancje laktozy!!!!
Lekarka wypisała specjalne mleko- właściwie to nie mleko tylko zastępczy środek dietetyczny - ohydny i cuchnący..... NUTRAMIGEN
Ratując sytuacje sami przeszliśmy na mleko przeciwbiegunkowe na którym jesteśmy już ponad miesiąc.... Sami zdecydowaliśmy o tym by wykonać szczegółowe badania kału- które jak twierdziła pani dr są zbędne- bo dziecko ma nietolerancje laktozy i jak to młodzi rodzice przy pierwszym dziecku , przesadzamy i panikujemy!
Z badań wyszło, że dziecko o dziwo nie ma żadnej nietolerancji laktozy- tylko zostało zarażone bakterią coli. Prawdopodobnie dostała ją w ośrodku zdrowia przy wizycie związanej ze szczepieniem, przy którym pielęgniarka wbiła Hani w rączkę całą igłę jak to sama stwierdziła aż do kości po czym strzykawka wytrysła na nas i poczęstowano nas 90% zawartości wirusów!!!- ale to już zupełnie inna historia, niewykluczone też, że bakterię złapała na oddziale noworodkowym w szpitalu ;/
Wracając do leczenia, z wynikami badań poszliśmy do pani dr która wielce zdziwiona, że to bakteria zapisała dziecku ZINNAT- antybiotyk od którego 1 na 10 osób ma zatrważające skutki uboczne!
Tak więc na same święta z nowym lekiem pełni nadziei i ufności podaliśmy antybiotyk... dziecku nasiliły się biegunki..., dostała podwyższonej temperatury a na koniec , w wigilie obudziła się z takim krzykiem że wezwaliśmy karetkę... która odmówiła przyjazdu - do 3 miesięcznego dziecka- bo skoro jest wydolne oddechowo to sami mamy sobie podjechać do szpitala.....
Poznań?- cudowne miasto pełne zrozumienia i miłości to pacjenta!!!!
Odstawiliśmy antybiotyk, lekarka zapisała to samo co zinnat tylko w zastrzyku- wariatka!
No więc zmieniliśmy kolejnego lekarza....
Wykonujemy badanie biologiczne kału- na same badania wydaliśmy już około 1tys zł, na antybiotyki, mleko przeciwbiegunkowe i probiotyki już nawet nie zliczę...
Dziecko nadal cierpi...
Święta? Zdążyliśmy mieć tylko choinkę , nawet ładne drzewno się udało kupić w tym roku.
Sylwester Hania jakoś zniosła ale kolejne dwa dni musiała się odnajdywać po wybiciu z rytmu przez wybuchające petardy.
Ja raczej nie sypiam za dużo, chodzę jak zombi i czekam na wyniki badań, powinny być dziś. I dostanie nowy antybiotyk i znowu strach ;(
Ona jest jeszcze taka malutka ....
Tak się cieszę, że ten okropny 2014 rok sobie poszedł !!!!!
Wszystkim Wam życzę by ten Nowy był o wiele lepszy! ;*
Buziaki *****
Kropka
Lekarza to powinno się sądownie do konsekwencji pociągnąć :/ a pogotowie też zdolne. Ja dzięki Bogu mam dla dzieciaków świetną lekarkę do której mam zaufanie, bo w końcu i mną w dzieciństwie się zajmowała ;) zdrowia dla Hani i dużo siły dla Was :*
OdpowiedzUsuńmoi lekarze z dzieciństwa niestety już odeszli na zasłużoną emeryturę ;/
UsuńTrzymajcie się mocno! Mam nadzieję, że w końcu uda się postawić diagnozę. Temat pediatrow w naszym kraju to masakra. Grunt to się nie poddawać i być dobrej myśli. Ściskam! ach!
OdpowiedzUsuńNiestety, temat rzeka aż sił brak ;/
UsuńPrzykra historia. A przecież gdy chorują nasze pociechy my cierpimy podwójnie! Jesteśmy pierwszymi lekarzami naszych dzieci i to my najlepiej jak
OdpowiedzUsuńbyśmy informowały lekarzy co im dolega.
Trzymajcie się zatem dziewczyny :)
Marta
Dziękujemy ! Zgadzam się sama bym wolała cierpieć niż patrzeć jak dziecko choruje. ;( Ale powtarzam sobie, że to już powoli docieramy do celu i wyleczenia.
UsuńPrzykre doświadczenia. Będzie dobrze, musi być dobrze:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję ;*
UsuńKropeczko jestem przerażona tym co się wydarzyło Hanusi i wam :( doktor która wystawiła taką diagnozę, powinna odpowiedzieć za to !!!!
OdpowiedzUsuńNa szczęście wy rodzice byliście czujni i odpowiednio zareagowaliścieków na czas. Szybkiego powrotu do zdrowia dla Haneczki życzę, aby to się już skończyło.
Również aby wyniki badań były dobre a rok 2015 był dla was spokojniejszy , pełny zdrowia, szczęścia i pomyślności :) :*
Bardzo Ci Marzenko dziękuję ;* Najpierw skupiamy się na wyleczeniu Hani potem mogę iść tej pożal się Boże lekarce zrobić scenę jak w teatrze ;p
UsuńTrzymajcie się mocno, już niedługo pozostanie wszystko tylko złym wspomnieniem do zapomnienia.
OdpowiedzUsuńTylko na to czekam ;*
UsuńWspółczuję i mam nadzieję, że teraz będzie już dobrze. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojej rodziny w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńDziękuję, i dla Ciebie samych pięknych chwil w Nowym Roku ;*
UsuńKropko, jestem z wami i współczuję bardzo. Nie ma nic gorszego niż choroba dziecka. A lekarze? Nic tylko im podwyżkę dać! Przecież za mało zarabiają więc im się nie chce. Przytulam mocno
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Z lekarzami jak z nauczycielami - bez powołania to zwykli robotnicy- smutne roboty, którzy lepiej by poszli do innej pracy i przestali krzywdzić siebie i innych -zwłaszcza dzieci. ;/
UsuńStraszne...biedne to Wasze dzieciątko...wiem, bo rodzicowi serce się kraje jak wie że dzieciątku coś dolega... :( Trzymajcie się dzielnie i mam nadzieję, że wszystko się unormuje i w końcu traficie do lekarza z powołaniem i sercem...
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję! ;*
Usuńjednak każdy lekarz jest człowiekiem - i czasem trafiamy na kogos pełnego ochoty, empatii i zainteresowania, a czasem jakiegoś egoiste, który ma wszystko w nosie... masakra tylko z tym, że na tym cierpią nasze dzieci:/
OdpowiedzUsuńtrzymajcie się ciepło, mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej!
Oby Kochana , oby ;*
Usuńbardzo Wam współczuje bo nie ma nic gorszego niż chore dziecko...
OdpowiedzUsuńmy dwa lata diagnozowaliśmy E. i w sumie sami przy pomocy sieci doszliśmy do tego co to może być... potem nie wiem który pediatra już z kolei zlitował się nad Nami i pomógł naprawdę po prostu zlecił badania i wyszło co wyszło! bo właśnie jak piszesz jak dziecko wydolne oddechowo - żyje to matka wariatka panikuje i nie wiem co chce?!!!
mam nadzieję, że szybko uporacie się z tym i maleństwo a wy razem z nim nie będziecie cierpieć :*
3mam kciuki :*
Wiem Serce, że dużo przeszliście z Emilką, biedna się nacierpiała a nie musiało tak być gdyby któryś lekarz pomyślał wcześniej ;/ Niestety ofiar złej diagnozy pediatrycznej są tysiące!!! Wystarczy poczytać na forach, porozmawiać ze znajomymi rodzicami i się człowiekowi wierzyć nie chce, że ci lekarze nadal mogą pracować po takich zaniedbaniach ;/
UsuńBardzo mocno trzymam kciuki. Musi być dobrze, życzę Wam tego z całego serca.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;*
UsuńKropko, doskonale wiem ja to jest. Naszego synka wieźliśmy na ostry dyżur do szpitala z 41 stopniową gorączką, gdy nie miał jeszcze miesiąca. Nigdy wcześniej się tak nie bałam. Przez 5 lat błąkaliśmy się po lekarzach, też tych poznańskich i dopiero przypadek sprawił, że zrobili mi dodatkowe badania. Okazało się, że ma pneumokoka i zaraził się nim w szpitalu po urodzeniu. Od roku poznajemy nasze dziecko na nowo. Życzę Ci, żeby przypadek, właściwy lekarz lub po prostu szczęście sprawiło, że Wasza mała wyzdrowieje.
OdpowiedzUsuń:( straszne, tak mi przykro z powodu Twojego synka !!! Gdybym znała takie lepsze miejsce na tej chorej planecie to bym się z miejsca spakowała i bez żalu stąd uciekła ;/
UsuńKochana teraz już musi być tylko lepiej. Bardzo dzielne jesteście. Trzymamy za Was mocno kciuki. Hanulko zdrowiej szybciutko. Najserdeczniejsze życzenia dla waszej trójki, przede wszystkim dużo zdrówka. Trzymajcie się :*
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje ;* Jak to się mówi , zdrowie najważniejsza rzecz- reszta sama przyjdzie ...
UsuńOkropność - właśnie takich momentów w życiu maleństwa się najbardziej boję - bezradności i tej niekompetencji lekarzy. Oni oczywiście uważają siebie za wielce nie wiadomo kogo, a powinni podejść do każdego pacjenta jak do człowieka mu bliskiego. Bardzo współczuję i 3mam mocno kciuki, żeby córeczka juz tak nie cierpiała
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że Cię to nie spotka i że sami się uporamy z tym jak najszybciej i z daleka od lekarzy ile się tylko da wrrrr
UsuńBuziaki ;*