sobota, 8 listopada 2014

u nas coraz lepiej ;)

No cóż wczoraj Hania skończyła 2 miesiąc, uwierzcie mi, że ten czas zleciał naprawdę szybko.

Powoli oswajamy się, że jest nas 3 w domku no i nie w sumie 4 bo jest i pies ;)

Mamy wariacje z powodu skoków rozwojowych i ze strachem czekamy na ząbkowanie... dużo już waży nasza pociecha dlatego zakupiliśmy chustę i się nosi księżniczkę całymi dniami a jak by ją delikatnie chcieć odłożyć bo śpi - na niby chyba bo jak czuje się odkładana to od razu ryk !!!! Rozpieszczony potworek się nam chyba wyhodował ;p

W tygodniu wybieramy się na szczepienia i też bez obaw się nie obyło- dyskusje na temat szczepionek skojarzonych a tych refundowanych przeprowadziliśmy z cała masa lekarzy i farmaceutów ale też i znajomych mi mam.Decyzja zapadła. Temat uważam za zamknięty i trzeba jedynie jechać pokłóć malucha ;/

Na kraftowanie  Hania czasu mi jeszcze nie daje, no chyba ze nocą ale po całym dniu niespania , padam razem z nią jak tylko zaśnie po kąpieli ...

 Uwielbiam jesienną pogodę, jak tylko pojawia się słoneczko to zabieram bobasa w wózek i jadę ;)


Oczywiście żaden dzień nie ma prawa się rozpocząć od mocnej kawy z taką ilością że łyżka staje ;p

Porobiłabym coś , nie wiem sama jeszcze czy na choinkę czy może jakąś biżuterie z filcu tak w wolnej chwili, no po prostu muszę się zmotywować i zadziałać bo  mam wrażenie, że  mój blog stał się całkowicie no jak by to ująć - zwiędły ;/

Może jakieś Candy wymyślę na ogrzanie atmosfery O! ;)


A już myśląc o dekoracjach świątecznych znalazłam takie fajne domki z papieru wycięte na okno- proste tanie a pięknie wygląda ;)

Myślę, że w tym roku coś podobnego zagości i na mojej szybie, lubię proste dekoracje nie przytłaczające otoczenia choć czasem mam i słabość do kiczu świątecznego ;p



A dla moich kociar kochanych taki pomysł na ocalenie kanapy - moim zdaniem świetny ;)





Ooo słyszę, że Hanulek płacze , muszę lecieć , miłego dnia Kochani ;***

10 komentarzy:

  1. Kropko Twój blog nie stał się zwiędły, pochłonęła Cię teraz kochana Hania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, to żaden zwiędły blog, tylko blog młodej mamuśki. Jeszcze się natworzysz w życiu.

      Usuń
  2. Już za chwilę;) będziecie razem tworzyć, to się będzie działo!
    Cud,że przy 7 buszujących po chałupie małpiszonach, nasza kanapa ma się dobrze. Gorzej z futrynami...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój Synek dwa miesiące skończy za tydzień więc doskonale potrafię sobie wyobrazić jak wiele wolnego czasu masz ostatnio ;-)
    A na Twój kolejny wpis poczekamy, nawet jeśli niezbyt cierpliwie ;-)
    Miłych spacerów Wam życzę Dziewczyny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobrze Cię rozumiem :) Moja Hania skończyła 3 miesiące. Jeszcze nie wyszliśmy z kolek niemowlęcych, a już zbliżamy się do ząbkowania :) Śliczna kruszynka :) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ma andrzejkowe candy :)
    http://dobrywiatr.blogspot.com/2014/11/andrzejkowe-candy-dobry-wiatr.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale Wasza mała królewna jest śliczna :)

    Świetny pomysł na załatanie kanapy, własciwie wygląda jak specjalnie tak miało być!!! Świetną ozdobę okienną wyszukałaś, ostatnio poczyniłam bardzo podobną, być może pojawi sie w następnym poście.

    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam
    Dziękuję za udział w mojej zabawie oraz za życzenia :)
    Bardzo ciekawie i inspirująco jest u Ciebie :)
    Pozdrawiam

    http://mirosek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne zdjęcie pierwsze, też mam takie z kruszynką w chuście, a dziś maluszek kończy roczek :) Ani się obejrzycie a już będziecie świętowac 1 urodzinki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak ty fajnie piszesz...o swoim dziecku, domu, mężu:) Przeszłam aż tu poczytując od pierwszego postu i lecę czytać dalej!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo lubię czytać komentarze, pod swoimi wypocinami, dzięki temu możemy się lepiej poznać i wiem, że ktoś to jednak czyta - to naprawdę miłe uczucie!!!