sobota, 20 lipca 2013

Jak suszyć i przechowywać mięte ?

O walorach zdrowotnych mięty nie trzeba nikogo chyba przekonywać, ma między innymi działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne, uspokajające. Zawsze na bolący brzuszek lub po rewolucjach żołądkowych moja babcia parzyła mi mięte do picia a przecież babcia wie najlepiej co dobre ;)

Krzak mięty jest łatwy w uprawie, rozrasta się i sieje z ogromną determinacją, wystarczy zatem go podlewać i odpowiednio przycinać by nie rozsiał się nam gdzie popadnie.




Kiedy najlepiej zrywać liście?

 Są dwie teorie, pierwsza głosi, że liście mięty należy zerwać zanim roślina zakwitnie ( na samej górze pojawią białe małe kwiaty ułożone w stożek), druga zalecana metoda przekonuje, iż właśnie powinno się zrywać liście w momencie pojawienia się owych kwiatów gdyż w tym momencie liście są najbardziej aromatyczne. W związku z tym cześć zrywałam na bieżąco a cześć gdy pojawiły się kwiaty, ciężko powiedzieć czy były wówczas bardziej aromatyczne gdyż zapach w obu przypadkach jest bardzo intensywny i przynajmniej ja nie widzę większej różnicy.  

Jak najlepiej suszyć liście mięty?

Mięta jako zioło silnie aromatyczne aby nie utraciło swoich właściwości należy suszyć w określony sposób, ja stosuje się do metody rozkładania liści, tak by się za bardzo nie stykały, na papierze lub gazecie, całość należy przechowywać w suchym przewiewnym miejscu . Nie zaleca się wystawiania liści na słońce.

Przechowywanie

Aby zapobiec podgniciu liści ( może się tak stać gdy przeoczymy fragment liścia który nie jest 100% wysuszony) uszyłam woreczek na tzw. wszelki wypadek, liście mają dostęp powietrza więc mogą doschnąć , ostatecznie jednak zaleca się przechowywanie ziół w szczelnych pojemnikach , więc tak uczynię gdy ten cały proces suszenia się zakończy .

Trzeba temu poświęcić trochę czasu jednak , herbatka miętowa z paczki odbiega od tego smaku z domowej przetwórni ziół dlatego myślę, że warto uprawiać własny krzak mięty w ogrodzie lub na balkonie.

A Wy jakie macie doświadczenia z miętą, jej uprawą , suszeniem i przechowywaniem ?

Miłego dnia ;****


39 komentarzy:

  1. ;) co prawda to prawda , nigdy nie wiadomo co się nam może przydać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam Miętę to post dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bo to dla Was moich czytelników piszę, i mam radość ogromną gdy to co napiszę okazuje się pożyteczne ;)

      Usuń
  3. Ja to mam miętową plantacje nie do przerobienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy ilość mięty przekracza nasze siły można ścinać razem z gałązkami, związać w bukieciki i zawiesić do góry nogami np w kuchni, albo w spiżarni. tak zasuszyć i później ponapychać liście w puszki. ;)

      Usuń
  4. Bardzo dziękuję za radę:) mięta u mnie w tym roku bardzo obrodziła, więc post się przyda:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się ;))) dziękuję za odwiedziny i komentarz ;*

      Usuń
  5. przydatne informacje bo mam całą doniczkę mięty na balkonie i nigdy nie wiem co mam z nią zrobić :)
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobre rady :)
    Chciałabym jeszcze prosić o rady jak uprawiać i rozmnażać miętę :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uprawiam mięte w dużej ceramicznej donicy, kupiłam 1 malutki krzaczek zajmował on 1/3 donicy , po 2 miesiącach rozrosła się tak że zajmuje już prawie całą donice ( wypuszcza takie długie brunatne łodygi które się ukorzeniają i dają życie nowej gałęzi). Mięta bardzo silnie się rozrasta i jest rośliną wieloletnią. Aby ją rozmnożyć stosuję się odcinane gałązki tzw sadzonki , odcina się górne liście (dzięki czemu roślina będzie skupić się na ukorzenieniu)sadzimy takie sadzonki w małe doniczki aby się ukorzeniły, jak się rozwiną i nabiorą siły witalnej można je przesadzać w donice lub glebę w ogrodzie. Jeśli mamy kilka krzaków mięty i nie obetniemy kwiatów na czas ( okres kwitnienia czerwiec / lipiec), to się rozsieje sama.
    Mięta lubi półcień, i glebę raczej wilgotną i trzeba o tym pamiętać zwłaszcza w uprawie doniczkowej.
    Ta roślina jest łatwa w uprawie ale może też stać się uciążliwa jak się rozsieje to ciężko się będzie pozbyć , jak chwastów.
    Pozdrawiam
    i dziękuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię miętę:)To prawda,że uparcie sie rozrasta i nie ma wielkich wymagań:)U mnie była w miejscu ,w którym teraz jest taras i wcale jej ten taras nie przeszkadza,wychodzi bokiem pod deskami,a myslałam,że już po mięcie;);)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, to naprawdę uparcie dążąca do rozwoju roślinka ;)

      Usuń
  9. Bardzo lubię miętę i często ją wykorzystuję ;-)Bardzo przydatne informacje :-)
    Pozdrawiam :-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam miętę na parapecie. Ukorzeniły się gałązki które dostałam od teściowej to zasadziłam i mam.
    A z suszeniem i gniciem to jest też taki problem, że nawet jak włożysz do woreczka, to ususzone liście łapią wilgoć z powietrza i już mogą nie chcieć się przechowywać szczelnie zamknięte. Także ja polecam włożyć do szczelnego naczynia 'pewnie' ususzone listki, a resztę zużyć w krótkim czasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też pakuję ostatecznie szczelnie, się dopiero okaże na ile to skuteczne za jakiś czas ;) cóż siła natury ... ciężko z nią walczyć . Pozdrawiam

      Usuń
  11. suszę ja w cieniu i chowam w pudełku drewnianym:d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie przygotowuje słoik i pierwszą serie będę pakować , reszta się plażuje na tacy i schnie ;)

      Usuń
  12. Ja przez weekend u sąsiadów na działce taką prawdziwą herbatę z mięty prawdziwej piłam...Boże jaki to smak....ta z torebek nic nie warta....ja w przyszłym roku też o miętę się postaram!:) ..a może do domu w doniczce jakąś mała...?
    AAa i Kropeczko, pestek już spora gromadka mi się uzbierała:)
    Buziaki Kochana:*:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam te same odczucia jak pierwszy raz zasmakowałam takiej herbatki z prawdziwej świeżej mięty, w donicy też się da hodować , to bardzo wdzięczna roślina. Ja się dziś zabiorę za szycie pierwszego termoforu z pestkami , i na pewno się pochwale na blogu, może pokaże nawet jak to zrobiłam ;) Dziękuje że wpadłaś ;* Buziaki :*

      Usuń
  13. Moj biedna mięta spłonęła niestety na parapecie ale zrywam ją gdzie popadnie, suszę lub zamrażam (lodowe kostki z miętą), bo życia sobie bez niej nie wyobrażam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam podobnie, od czasu zakupu pierwszego swojego krzaka mięty, już nie możliwe jest dla mnie pić kupną miętową herbatę , smak bez porównania :)

      Usuń
  14. Ciesze się że odkryłam ten blog Mam dużo mięty i chciałam zapytać czy suszyc same listki czy łodygi też Pozdrawiam i czekam na fachową rade

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja uprawiam miętę pieprzową, ma ona bardzo aromatyczne liście , które świetnie się sprawdzają w przechowywaniu - tzn utrzymują swój aromat, dzięki czemu mam w domowej apteczce zawsze na ból brzuszka gotowy naturalny lek . Łodygi też są pokryte włoskami na których znajdują się olejki aromatyczne , jednak nie słyszałam o innych ich zastosowaniu niż okłady na siniaki i stłuczenia po ich macerowaniu .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Znasz może Kropko przyczyny białego nalotu na mięcie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może to być jakaś forma grzyba, nie znam się aż tak na roślinach słyszałam, że może pomóc wywar z czosnku - 5 dag czosnku zalane 10 l wrzątku, po 12 godzinach można podlewać i spryskiwać miętę.

      Usuń
  17. Witam,

    ile czasu mniej wiecej zajmuje wysuszenie miety w 100%? Bez uzywania, np suszarki do grzybow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w upalne lato, jak bardzo cienko się ułoży liście to wyschną w około dwa tygodnie. Zawsze obserwuje proces na bieżąco i zbieram suche do słoika a te nie do końca wyschnięte zostawiam by doschły ( zależy jakie duże i grube były suszone liście). Uogólniając uważam, że w miesiąc powinny wszystkie doschnąć na tyle by można je bezpiecznie spakować i cieszyć się pyszną miętową herbatą już jesienią ;)

      Usuń
    2. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź!

      Usuń
  18. Witam, z tym suszeniem na gazecie - fatalny pomysł - odradzam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam miętę i od kilku lat uprawiam w skrzynce na balkonie a jak jest już duża to zrywam i suszę, potem do słoików i mam na zimę. Pozdrawiam bardzo serdecznie. Super blog :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super rady dziękuję za pomoc

    OdpowiedzUsuń
  21. A ja robię sok z miety polecam na gorące dni do wody

    OdpowiedzUsuń
  22. Czy kwiaty mięty tez suszymy do naparów ?

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję bardzo, przydały mi się wszystkie informacje na temat mięty 😀

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam zasuszoną miętę już ponad rok czasu. Miałam jej strasznie dużo i nie zdążyłam zużyć. Dziś zauważyłam że na liściach jest biały nalot. Nie wiem czy to naturalny proces czy może jakiś grzyb. Dodam że liście są nadal suche i ładnie pachną. Mam obawy czy mogę ją jeszcze spożyć. Proszę o pomoc.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo lubię czytać komentarze, pod swoimi wypocinami, dzięki temu możemy się lepiej poznać i wiem, że ktoś to jednak czyta - to naprawdę miłe uczucie!!!