Krzak mięty jest łatwy w uprawie, rozrasta się i sieje z ogromną determinacją, wystarczy zatem go podlewać i odpowiednio przycinać by nie rozsiał się nam gdzie popadnie.
Kiedy najlepiej zrywać liście?
Są dwie teorie, pierwsza głosi, że liście mięty należy zerwać zanim roślina zakwitnie ( na samej górze pojawią białe małe kwiaty ułożone w stożek), druga zalecana metoda przekonuje, iż właśnie powinno się zrywać liście w momencie pojawienia się owych kwiatów gdyż w tym momencie liście są najbardziej aromatyczne. W związku z tym cześć zrywałam na bieżąco a cześć gdy pojawiły się kwiaty, ciężko powiedzieć czy były wówczas bardziej aromatyczne gdyż zapach w obu przypadkach jest bardzo intensywny i przynajmniej ja nie widzę większej różnicy.
Jak najlepiej suszyć liście mięty?
Mięta jako zioło silnie aromatyczne aby nie utraciło swoich właściwości należy suszyć w określony sposób, ja stosuje się do metody rozkładania liści, tak by się za bardzo nie stykały, na papierze lub gazecie, całość należy przechowywać w suchym przewiewnym miejscu . Nie zaleca się wystawiania liści na słońce.
Przechowywanie
Aby zapobiec podgniciu liści ( może się tak stać gdy przeoczymy fragment liścia który nie jest 100% wysuszony) uszyłam woreczek na tzw. wszelki wypadek, liście mają dostęp powietrza więc mogą doschnąć , ostatecznie jednak zaleca się przechowywanie ziół w szczelnych pojemnikach , więc tak uczynię gdy ten cały proces suszenia się zakończy .
Trzeba temu poświęcić trochę czasu jednak , herbatka miętowa z paczki odbiega od tego smaku z domowej przetwórni ziół dlatego myślę, że warto uprawiać własny krzak mięty w ogrodzie lub na balkonie.
A Wy jakie macie doświadczenia z miętą, jej uprawą , suszeniem i przechowywaniem ?
Miłego dnia ;****
dobra rada nie jest zła :)
OdpowiedzUsuń;) co prawda to prawda , nigdy nie wiadomo co się nam może przydać ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Miętę to post dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bo to dla Was moich czytelników piszę, i mam radość ogromną gdy to co napiszę okazuje się pożyteczne ;)
UsuńJa to mam miętową plantacje nie do przerobienia:)
OdpowiedzUsuńGdy ilość mięty przekracza nasze siły można ścinać razem z gałązkami, związać w bukieciki i zawiesić do góry nogami np w kuchni, albo w spiżarni. tak zasuszyć i później ponapychać liście w puszki. ;)
UsuńBardzo dziękuję za radę:) mięta u mnie w tym roku bardzo obrodziła, więc post się przyda:)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;))) dziękuję za odwiedziny i komentarz ;*
Usuńprzydatne informacje bo mam całą doniczkę mięty na balkonie i nigdy nie wiem co mam z nią zrobić :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Cieszę się, że pomogłam ;)
UsuńDobre rady :)
OdpowiedzUsuńChciałabym jeszcze prosić o rady jak uprawiać i rozmnażać miętę :)
Pozdrawiam.
Ja uprawiam mięte w dużej ceramicznej donicy, kupiłam 1 malutki krzaczek zajmował on 1/3 donicy , po 2 miesiącach rozrosła się tak że zajmuje już prawie całą donice ( wypuszcza takie długie brunatne łodygi które się ukorzeniają i dają życie nowej gałęzi). Mięta bardzo silnie się rozrasta i jest rośliną wieloletnią. Aby ją rozmnożyć stosuję się odcinane gałązki tzw sadzonki , odcina się górne liście (dzięki czemu roślina będzie skupić się na ukorzenieniu)sadzimy takie sadzonki w małe doniczki aby się ukorzeniły, jak się rozwiną i nabiorą siły witalnej można je przesadzać w donice lub glebę w ogrodzie. Jeśli mamy kilka krzaków mięty i nie obetniemy kwiatów na czas ( okres kwitnienia czerwiec / lipiec), to się rozsieje sama.
OdpowiedzUsuńMięta lubi półcień, i glebę raczej wilgotną i trzeba o tym pamiętać zwłaszcza w uprawie doniczkowej.
Ta roślina jest łatwa w uprawie ale może też stać się uciążliwa jak się rozsieje to ciężko się będzie pozbyć , jak chwastów.
Pozdrawiam
i dziękuję ;*
Lubię miętę:)To prawda,że uparcie sie rozrasta i nie ma wielkich wymagań:)U mnie była w miejscu ,w którym teraz jest taras i wcale jej ten taras nie przeszkadza,wychodzi bokiem pod deskami,a myslałam,że już po mięcie;);)
OdpowiedzUsuńWierzę, to naprawdę uparcie dążąca do rozwoju roślinka ;)
UsuńBardzo lubię miętę i często ją wykorzystuję ;-)Bardzo przydatne informacje :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)))
dziękuje ;*
UsuńMam miętę na parapecie. Ukorzeniły się gałązki które dostałam od teściowej to zasadziłam i mam.
OdpowiedzUsuńA z suszeniem i gniciem to jest też taki problem, że nawet jak włożysz do woreczka, to ususzone liście łapią wilgoć z powietrza i już mogą nie chcieć się przechowywać szczelnie zamknięte. Także ja polecam włożyć do szczelnego naczynia 'pewnie' ususzone listki, a resztę zużyć w krótkim czasie.
Ja też pakuję ostatecznie szczelnie, się dopiero okaże na ile to skuteczne za jakiś czas ;) cóż siła natury ... ciężko z nią walczyć . Pozdrawiam
Usuńsuszę ja w cieniu i chowam w pudełku drewnianym:d
OdpowiedzUsuńja właśnie przygotowuje słoik i pierwszą serie będę pakować , reszta się plażuje na tacy i schnie ;)
UsuńJa przez weekend u sąsiadów na działce taką prawdziwą herbatę z mięty prawdziwej piłam...Boże jaki to smak....ta z torebek nic nie warta....ja w przyszłym roku też o miętę się postaram!:) ..a może do domu w doniczce jakąś mała...?
OdpowiedzUsuńAAa i Kropeczko, pestek już spora gromadka mi się uzbierała:)
Buziaki Kochana:*:*
ja miałam te same odczucia jak pierwszy raz zasmakowałam takiej herbatki z prawdziwej świeżej mięty, w donicy też się da hodować , to bardzo wdzięczna roślina. Ja się dziś zabiorę za szycie pierwszego termoforu z pestkami , i na pewno się pochwale na blogu, może pokaże nawet jak to zrobiłam ;) Dziękuje że wpadłaś ;* Buziaki :*
UsuńMoj biedna mięta spłonęła niestety na parapecie ale zrywam ją gdzie popadnie, suszę lub zamrażam (lodowe kostki z miętą), bo życia sobie bez niej nie wyobrażam ;-)
OdpowiedzUsuńja mam podobnie, od czasu zakupu pierwszego swojego krzaka mięty, już nie możliwe jest dla mnie pić kupną miętową herbatę , smak bez porównania :)
UsuńCiesze się że odkryłam ten blog Mam dużo mięty i chciałam zapytać czy suszyc same listki czy łodygi też Pozdrawiam i czekam na fachową rade
OdpowiedzUsuńJa uprawiam miętę pieprzową, ma ona bardzo aromatyczne liście , które świetnie się sprawdzają w przechowywaniu - tzn utrzymują swój aromat, dzięki czemu mam w domowej apteczce zawsze na ból brzuszka gotowy naturalny lek . Łodygi też są pokryte włoskami na których znajdują się olejki aromatyczne , jednak nie słyszałam o innych ich zastosowaniu niż okłady na siniaki i stłuczenia po ich macerowaniu .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuje
UsuńZnasz może Kropko przyczyny białego nalotu na mięcie ?
OdpowiedzUsuńmoże to być jakaś forma grzyba, nie znam się aż tak na roślinach słyszałam, że może pomóc wywar z czosnku - 5 dag czosnku zalane 10 l wrzątku, po 12 godzinach można podlewać i spryskiwać miętę.
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńile czasu mniej wiecej zajmuje wysuszenie miety w 100%? Bez uzywania, np suszarki do grzybow.
Myślę, że w upalne lato, jak bardzo cienko się ułoży liście to wyschną w około dwa tygodnie. Zawsze obserwuje proces na bieżąco i zbieram suche do słoika a te nie do końca wyschnięte zostawiam by doschły ( zależy jakie duże i grube były suszone liście). Uogólniając uważam, że w miesiąc powinny wszystkie doschnąć na tyle by można je bezpiecznie spakować i cieszyć się pyszną miętową herbatą już jesienią ;)
UsuńDziękuję za wyczerpującą odpowiedź!
UsuńWitam, z tym suszeniem na gazecie - fatalny pomysł - odradzam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam miętę i od kilku lat uprawiam w skrzynce na balkonie a jak jest już duża to zrywam i suszę, potem do słoików i mam na zimę. Pozdrawiam bardzo serdecznie. Super blog :)
OdpowiedzUsuńSuper rady dziękuję za pomoc
OdpowiedzUsuńA ja robię sok z miety polecam na gorące dni do wody
OdpowiedzUsuńCzy kwiaty mięty tez suszymy do naparów ?
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, przydały mi się wszystkie informacje na temat mięty 😀
OdpowiedzUsuńMam zasuszoną miętę już ponad rok czasu. Miałam jej strasznie dużo i nie zdążyłam zużyć. Dziś zauważyłam że na liściach jest biały nalot. Nie wiem czy to naturalny proces czy może jakiś grzyb. Dodam że liście są nadal suche i ładnie pachną. Mam obawy czy mogę ją jeszcze spożyć. Proszę o pomoc.
OdpowiedzUsuń