środa, 26 czerwca 2013

Akcja aplikacja

Wiem, że to totalnie dziecinne, że nie wypada i że nie jest tzw seksi ;p
Wiem też , że żony sypiają w piżamach a kochanki w seksownej bieliźnie .... hmmm
To kim ja jestem skoro nie sypiam w piżamach ani w bieliźnie?
Jest chyba ze mną bardzo źle... pomyślałam sobie zaraz po tym jak skończyłam naszywać sobie głowę misia na moją ulubioną białą bawełnianą bluzkę do spania ;p


Potem wymyśliłam sobie , że wyszyję mu oczka i rumieńce , po czym się wyprysznicowałam ubrałam grube skarpety bo jest zimno-  huraaaa ;D
I z kubkiem kakao obejrzałam film  " Spotkajmy się w St. Louis " i dziś chodzi za mną ta piosenka z filmu ;D


Uwielbiam stare filmy, dziś więcej jest efektów specjalnych niż prawdziwego dobrego scenariusza, dialogów z wyższej półki które się wspomina przez lata, ach chciałabym żyć w tamtych czasach te piękne stroje  i fryzury ;D
Może macie jakieś ulubione stare filmy , które moglibyście mi polecić ?

Dziękuje za wszystkie miłe słowa pod ostatnim postem .
Witam też Serdecznie nowych obserwatorów bloga , to cudownie , że jest Was coraz więcej ;D
Dziękuje, że chce się Wam pisać komentarze pod moimi wypocinami ;)

Miłego dnia ;*




25 komentarzy:

  1. Ja myślę, że to dużo zależy od mężczyzny z którym się jest. Kochana kobieta nawet w starym, wyciągniętym podkoszulku może być sexy. Jak dla mnie misiek bomba:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale superowo to wymyśliłaś ! Podoba mi się a kobieta racja nawet w starym pobrudzonym zmasakrowanym podkoszulku wygląda sexy jak kocha to kocha sercem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się mój T się mną zachwyca nawet jak leżę zasmarkana ;p przestało mi to przeszkadzać, skoro najważniejszy dla mnie mężczyzna mówi, że jestem piękna to jestem ;D nawet w koszulce z misiem ;p

      Usuń
  3. hihihi no to w takim razie nie wiem kim jesteś hihih :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe musze się poważnie nad tym zastanowić ;D

      Usuń
  4. Aniu to ze mną tez chyba cos nie halo bo ja chetnie bym włożyła tego twojego misiaka jest cudny:)a stare filmy t ja tez uwielbiam a najbardziej to nieme:)buziaki Basia

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubie do spania takie dziecinne fatalaszki i lubie chodzic w ..;smiesznych kapciach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak kapcie ;D trzeba zrobić akcje pokaż swoje kapcie ;D

      Usuń
  6. super to sobie wymyśliłaś, a ja swoje mało seksi ubranie do spania tłumaczę, tym że,to nie ono ma takie być, tylko to co skrywa :D stare filmy uwielbiam i ja, ale najbardziej te czarno-białe :) i babskie, jak np. "Śniadanie u Tiffany'ego"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;D hihihi ! A Śniadanie u Tiffany'ego uwielbiam ! Ach teraz już nie ma takich filmów , w złych czasach się urodziłam jak na mój gust ;p

      Usuń
    2. ja też! :) a najchętniej urodziłabym się w tych, gdzie Panowie, to byli prawdziwi gentelmeni, a Panie pojawiały się na bankietach w pięknych sukniach...ehh:)

      Usuń
    3. suknie piękne ach! a mężczyźni w skrojonych na miarę garniturach i kapeluszach mmmm ;D teraz towarzystwo się rozlazło, mało elegancko się zrobiło jeśli chodzi o ubiór, pewnie i wygodniej ale ja to jednak bym wolała bardziej staroświecko ;D choć wiem, że suknie z gorsetami zbierały swoje żniwo ale czy dziś kobiety nie umierają w pogoni za pięknem ... ehhh ;)

      Usuń
    4. dokładnie, nie ma nic bardziej męskiego niż szarmancki facet w dobrze skrojonym garniturze :) mało tego, że teraz są mniej eleganccy, oni bardziej przypominają kobiety niż my same! :D na szczęście nie wszyscy:) a co do gorsetów, to też masz rację, pewnie były niewygodne, ale ile teraz mamy takich rzeczy? Ja chętnie bym w taką suknię z gorsetem się ubrała (a przynajmniej tak myślę, że to nie takie straszne było) :)))

      Usuń
    5. Zgadzam się ;D pocieszające jest to, że do ślubu można sobie sprawić suknie jaką się marzy a i faceta swojego ubrać jak się chce ;p To prawda, że mamy też nie wygodne stroje w naszych czasach.
      W sumie panie w teatrach bywają tak ubrane , ehhh marzyło mi się kiedyś zostać aktorką i grać w teatrze, jeszcze lepiej nawet w operze ;D och! Już wiem co dziś sobie przed snem obejrzę " Upiór w operze" ;) ale mnie nakręciłaś , teraz pewnie będę śpiewać pod prysznicem melodie z tego filmu o aniele muzyki ;)

      Usuń
    6. ja do opery to bym się nie nadawała, no chyba żeby chciali mieć popękane ściany od mojego wycia :D a ja się nakręciałm na "Dumę i uprzedzenie" :D hihi uwilbiam ten skrywany flirt pod skorupą pozorów,ach...:)))

      Usuń
    7. Oooo to ja też lubię ;D

      Usuń
  7. Też śpię w bluzce znaczy koszulce:)Więc jesteśmy gdzieś pomiędzy kochanką a żoną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli tzw bliżej niesklasyfikowane ;D to mi nawet pasuje sesesese lubię tak ;D

      Usuń
  8. a ja bym sobie takie wielkie kropy chętnie naszyła:) albo to standardowe-serce:)
    fajnie:) zwykła koszulka staje się niezwykła:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ha! A ja myślałam, że to Myszka Mickey :D
    Ja śpię w T-shircie ze Snoopy ;) ale i z Myszką Minnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Serdecznie zapraszam do mnie na wymiankę: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com/2013/06/letnia-wyianka.html#h=1095-1372349817317

    OdpowiedzUsuń
  11. podoba mi się aplikacja taka :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo lubię czytać komentarze, pod swoimi wypocinami, dzięki temu możemy się lepiej poznać i wiem, że ktoś to jednak czyta - to naprawdę miłe uczucie!!!