czwartek, 23 lutego 2012

created by love - "Mr. Sweet Bunny"

Historia Pana Króliczka nie jest specjalnie odmienna od innych moich dzieł

Na początku była tunika...
Potem zaczęło się wycinanie oczywiście na oko , bez szablonu i bez linijki , czyli tak jak najbardziej lubię
reszta pracy toczyła się już szybciutko za pomocą mojej dzielnej maszyny Basi , która tym razem uparcie zaciągała satynową tkaninę na Pana Króliczka ;/

Potem było wielkie wypychanie i doszywanie uszek i dodatków

Nie zdradziłam Wam jednak, że moje dzieło zostało celowo niedokończone - nie miało wyszytej buzi
Pan Króliczek docelowo został stworzony do kochania przez moją siostrę i to ona wyszyła mu oczka i buźkę dodała nawet słodziutkie rumieńce, dzięki temu mogła mieć udział w stworzeniu swojego nowego przyjaciela.

I to już koniec historii 

 

Prawda, że ślicznie razem wyglądają ?



3 komentarze:

Bardzo lubię czytać komentarze, pod swoimi wypocinami, dzięki temu możemy się lepiej poznać i wiem, że ktoś to jednak czyta - to naprawdę miłe uczucie!!!