Nie wiele mam czasu na szycie, zwłaszcza bez maszyny ale zamarzyła mi się chmurka dla Hani i różowa kropelka, udało się jakoś i już myślę nad kolejnym puchowym projektem ;)
Chmurka powstała ze swetra a kropelka z jasno różowego pudrowego polaru , oczki z muliny, usteczka też, rumieńce z różowej wełny czesankowej, nawet swoją metkę wszyłam- a co?!
Niech Hania ma pamiątkę wykończoną profesjonalnie przez swoją mamę ;)
A Wam zdarza się na coś uprzeć i spróbować czasem coś uszyć dla swoich pociech?
Miłej niedzieli Kochani :***
Kropka